Chodzi między innymi o największego na świecie producenta spodni Wrangler i Lee. Po tym, jak właściciel wymówił firmie najem pomieszczeń, jej szefowie rozważali możliwość przeniesienia produkcji na wschód. Władze Łodzi zareagowały na to błyskawicznie. Znaleziono odpowiednio duży teren w centrum miasta dzięki czemu VF Corporation zdecydował się wybudować tam od podstaw fabryki za 30 milionów. Przeważyło centralne położenie Łodzi i fachowe szwaczki uchodzące za najlepsze w całym koncernie. Zdaniem autora to jeden z wielu przykładów łódzkiej dynamiki w pozyskiwaniu inwestorów. Łodzianie mają teraz szansę na nowe miejsca pracy. (oprac. S. Pełczyńska)