HollyŁódź
Data publikacji: 2007-05-02
Studenci łódzkiej Filmówki od ponad pół wieku przysiadają na schodach w rektoracie swej sławnej uczelni. Przycupnął tam również na chwilę Roman Polański, gdy był w naszym mieście w roku 2000, by odebrać tytuł Honorowego Obywatela m. Łodzi. Wydawało się do niedawna, że to tylko resentymenty i wspomnienia, a także tęsknota za złotymi czasami HollyŁódź, jak żartobliwie nazywano dawniej miasto posiadające Wytwórnię Filmów Fabularnych i Oświatowych, Semafora, PWSFTiTv, Studio Opracowań Filmów, Zakłady Wytwórcze Kopii Filmowych, filmotekę, a tymczasem – mimo wcześniejszej likwidacji WFF – odradza się na nowo Łódź filmowa.
Łódzkie Centrum Filmowe oparło się upadkowi i na Łąkowej zostało trochę twórczego życia, choćby w Opus Film i TV Toya, w zabytkowym budynku EC-1 projektowane jest wielkie centrum kultury, mamy kilka ważnych festiwali filmowych z Camerimage na czele, a niczym pospolite ruszenie, skrzyknęły się ostatnio firmy z branży filmowej, by budować supernowoczesny klaster medialny w Łodzi.
Mis Uszatek skończył niedawno 50 lat i doskonale pamięta, że Łódź była kiedyś filmową stolicą Polski. Miejmy nadzieje że będzie raz jeszcze…
Materiał pochodzi z miesięcznika:
"Piotrkowska 104"
nr 4 (48)
kwiecień 2007
Brak komentarzy