Jerzy Janowicz jest rodowitym łodzianinem i w Łodzi wciąż mieszka. Oboje rodzice grali wyczynowo w siatkówkę, a mama Anna była mistrzynią Polski z ŁKS-em Łódź, więc sport towarzyszył mu od dziecka. Tenis wybrał, oglądając grającego w turniejach amatorów tatę. Trenował w łódzkich klubach, Orkanie, AZS i MKT i barwy tego klubu reprezentuje obecnie. Od najmłodszych lat był uznawany jako olbrzymi talent, grał w dwóch finałach wielkoszlemowych turniejów w Paryżu i Nowym Jorku. Mozolnie wspinał się w rankingu najlepszych tenisistów świata aby pod koniec 2012 roku po fantastycznym występie w Paryżu awansować do światowej czołówki tenisistów. Odbierając statuetkę za zwycięstwo w plebiscycie Janowicz powiedział m.in., że tytuł "Łodzianina Roku 2012" to dla niego dodatkowa mobilizacja do ciężkiej pracy i kolejnych awansów w światowym rankingu tenisistów. - Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że będę doceniony aż do tego stopnia, że zostanę "Łodzianinem Roku". Ten rok jest dla mnie ciężki, ponieważ czuję na barkach presję wyniku. Robię jednak wszystko, by znaleźć się jak najwyżej w rankingu. Mam nadzieję, że jak nie w tym, to w następnym albo jeszcze kolejnym roku uda mi się wygrać jakiegoś wielkiego szlema - powiedział Janowicz po ogłoszeniu wyników plebiscytu. Oprócz Janowicza szansę na tytuł "Łodzianina Roku 2012" miało jeszcze pięć innych osób: aktor Ireneusz Czop, lekarz-naukowiec Marcin Kozakiewicz, lekkoatleta Adam Kszczot, reżyser filmowy Piotr Trzaskalski i historyk sztuki Norbert Zawisza. W części artystycznej gali wystąpiła Anna Maria Jopek, która zaśpiewała swoje największe przeboje. Tegoroczną ceremonię poprowadzili Monika Czerska i Jacek Czekalski - dziennikarze Radia Łódź. Więcej na temat Plebiscytu "Łodzianinem Roku 2012" napisaliśmy TUTAJ