Ławki, które opowiadają historie zakochanych.
W Nowym Jorku jest ich blisko 5 tys., a w Łodzi stanęła właśnie pierwsza ławka z tabliczką upamiętniającą wydarzenie ważne dla jednego z mieszkańców. Co trzeba zrobić, aby ufundować taką ławkę?
„Pierwsze spojrzenie ’99. Natasza Michał” tabliczka z wygrawerowanym napisem tej treści pojawiła się na zielonej ławce przy stawie w parku na Zdrowiu. To pierwsza taka ławka
w Łodzi. Podobnych na całym świecie jest więcej, prawie 5 tys. w Nowym Jorku, wiele w Londynie, Paryżu. A pierwsza stanęła właśnie w Łodzi.
Właśnie w tym miejscu, koło stawu przy głównej alei parku, 19 lat temu Natasza poznała Michała. Potem jeszcze wielokrotnie wracali w to miejsce, które ma dla nich sentymentalną wartość. – Wyjechaliśmy do Wielkiej Brytanii, mieszkaliśmy w
Oxfordzie i tam natrafiliśmy na ławkę z dedykacją wygrawerowaną na tabliczce. Podobnych jest tam wiele, zresztą nie tylko tam, podobne widzieliśmy w wielu miejscach. Pomyślałem, że w Łodzi mogłyby pojawić się podobne – opowiada Michał.
Jak dedykować komuś ławkę? Jeśli ma ona stanąć w parku trzeba skontaktować się z Zarządem Zieleni Miejskiej. – Trzeba wskazać miejsce, w którym ławka ma stanąć, wybrać dedykację, która zmieści się na niewielkiej metalowej tabliczce i
formalnie ufundować ławkę do parku. Duża część naszych parków jest zabytkowa, więc trzeba będzie trochę poczekać na uzgodnienia z konserwatorem, ale dzięki temu, że z panem Michałem wypracowaliśmy model współpracy, postawienie ławki
nie powinno zająć dużo czasu – mówi Ewelina Wróblewska, dyrektor ZZM.
Dedykowane tabliczki nie muszą pojawiać się jedynie na ławkach. – Jeśli ktoś będzie chciał wykorzystać inny element małej architektury, myślę, że znajdziemy rozwiązanie – dodaje Wróblewska.
Koszt ustawienia ławki to w przypadku parku na Zdrowiu tysiąc złotych. Jest on różny w zależności od tego, w którym parku ma ławka stanąć, czy jest stylizowana, a park zabytkowy.
Brak komentarzy