Zerwane porozumienie
Data publikacji: 2005-06-27
W ostatni piątek, w południe Ministerstwo Kultury zerwało rozmowy z łódzkim Urzędem Marszałkowskim w sprawie wspólnego finansowania łódzkiego Muzeum Sztuki. Muzeum miało stać się placówką narodową, w 80 procentach finansowaną przez ministra.
Minister Waldemar Dąbrowski, który w niedzielę miał w Muzeum Sztuki podpisać umowę, obraził się na łódzkich urzędników, przeprosił premiera Marka Belkę, który także miał uczestniczyć w uroczystości i odwołał wizytę.
Powodem zerwania rozmów była różnica zdań na temat sposobu finansowania muzeum. Wicemarszałek województwa łódzkiego, Stanisław Olas, nie umiał zrozumieć, dlaczego ministerstwo, przejmując 80 procent kosztów utrzymania muzeum, musi - zgodnie z polskim prawem - przekazywać pieniądze wprost do muzeum bez jakichkolwiek pośredników. Wiceminister kultury Agnieszka Odorowicz krytykuje stanowisko wicemarszałka, utrzymując, że skoro ministerstwo ma w 80 proc. ponosić koszty utrzymania placówki, to musi mieć także wpływ na to, kto nim zarządza. Jednocześnie informuje, że późniejszego terminu podpisania umowy nie będzie. Z kolei Stanisław Olas uważa, że Ministerstwo chciało narzucić swoje prawa, a muzeum nie może wziąć na barki obowiązków, które nie odpowiadają jego warunkom .Jak twierdzi muzeum jest na terenie Łodzi i nikt z Warszawy nie będzie w nim rządził.
Kolejny raz z powodu niekompetencji tracą wszyscy. Ucierpi na tym nie tylko Muzeum Sztuki, ale całe miasto.
Brak komentarzy