Od dziesięciu lat wszyscy noszą dready, ale nie utożsamiają się z ideologią rastamanów. Włosy skręcał im Remik, jeden z pierwszych, którzy zajmowali się tym w Łodzi. Muzycy nie kultywują jamajskiej tradycji Sound Systemów, brzmienia prezentują z płyt CD, a nie z winyli. Grają produkcje innych wykonawców, ale pracują nad autorskim materiałem. Podczas ich imprez można usłyszeć wiele gatunków: reggae, ragga, dub, muzykę afrykańską, folk, etno-techno, global beat, acid jazz. W Łodzi najczęściej pokazują się w Dekompresji i Luce. Najmilej wspominają ubiegłoroczny występ podczas Dni Zduńskiej Woli. Supportowali trasę Heartical Sound ze szwajcarskim Audioactivity Sound System i francuskim Original Bass Foundation. Krzysztof od roku prowadzi także zajęcia perkusyjne. Od września zaczyna nowy projekt - Naachi Djaam Bere, co w dialekcie wolos z terenów zachodniej Afryki oznacza "niech dzieje się dobrze". Zamierzają aranżować tradycyjne rytmy. 01-07 Jama Madejowa