CZAS BIENNALE
Data publikacji: 2006-10-17
Wystawa główna nosi tytuł Mentality. Wśród 40 zaproszonych artystów jest wielu łodzian, co może mieć dla łódzkiej sztuki duże znaczenie promocyjne, choć trochę chyba fałszuje pozycję łódzkiego środowiska. Dla łodzian odwiedzających regularnie galerie ma to też ten minus, że wiele prac było niedawno pokazywanych w naszym mieście. Szczególnie fotografie znane są z wystaw Galerii FF. By Kraków rzeczywiście był pusty w czasie trwania Łódź Biennale, muszą być na nim pokazywane prace przygotowywane na tę właśnie imprezę.
Tak właśnie zrobił Łukasz Ogórek, który w folii nalepionej na szybie fabrycznego okna wyciął symbole pięciu uniwersalistycznych religii. Poprzez znaki kojarzące się z chrześcijaństwem, judaizmem, islamem, buddyzmem i hinduizmem możemy popatrzeć na to samo podwórko, na tę samą rzeczywistość, w ktorej objawia się wieczność. Inna znakomita praca również odnosi się do spraw religii. Przekażcie sobie znak pokoju Dominika Lejmana to wideo nakręcone z chóru któregoś z polskich kościołów. Widzimy stojących tyłem ludzi, którzy nagle zaczynają wykonywać chaotyczne gesty pozdrowień. Ponieważ nic nie słyszymy, powstaje efekt zdziwienia. Towarzyszy on też oglądaniu pracy Julity Wójcik z Gdańska. Makieta olbrzymiego bloku, w którym mieszkać musi kilka tysięcy ludzi, wykonana została z włóczki. Szydełkowa robótka oswoiła i wprowadziła ludzką miarę do koszmarnej rzeczywistości blokowiska.
Łódź Art Center
Łódź, ul. Tymienieckiego 3
6-31 października
Brak komentarzy