Vena Festiwal w hali Toya
Data publikacji: 2007-09-21
Drugi dzień Vena Festiwalu zarezerwowany był dla muzyki hip-hopowej. Pojawili się hip-hopowcy z Libanu. Gwiazdą wieczoru był także Michał Urbaniak. Wystąpił również pierwszego dnia imprezy, a towarzyszyli mu oryginalni instrumentaliści. Hity O.S.T.R.-ego w jazzujących wersjach wzbudziły wiele emocji.
Były energiczne i płynne rymy wyśpiewywane po arabsku, angielsku i francusku. Michał Urbaniak-inicjator Vena Festiwal w hali Toya wystąpił z Nigelem Kennedym.
Producentem koncertu "Polska scena hip-hopu" był Hirek Wrona.
Interesujący był występ L.U.C.-a, który połączył w swoim pokazie rap z jazzem i trip-hopem. W pierwszym utworze wystąpił z nim raper znany z Paktofoniki i Pokahontaz-Rahim. Zaprezentowali utwór ze wspólnej płyty "Homoxymoronomatura". Album zapowiada się bardzo ciekawie, gdyż jest to pierwsza w Polsce płyta orkiestrowo-hiphopowa. Wraz z muzykami wystąpi na tej płycie m.in. Maria Peszek.
Wystąpili również Łona z Webberem, łódzki Afront i Hot Bubble Gum z Bobem One za mikrofonem.
Bez wątpienia większość przyszła, aby zobaczyć i usłyszeć O.S.T.R.-ego. Hity " Kochana Polsko" czy "Tabasko" zabrzmiały w uszach sympatyków muzyki na ul. Łąkowej. Warto było zobaczyć jego freestyle. Można było odnieść wrażenie, że ten wykształcony i z łatwością improwizujący raper może na bieżąco wymyślać rymy. Pokaz O.S.T.R.-ego to imponująca technika improwizacji, ale i talentu. Towarzyszył mu zespól Sofa.
Brak komentarzy