ROCZNICA WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ
POKAZ SPECJALNY - KUCHARZE HISTORII
Data publikacji: 2010-08-31
Kino Charlie zaprasza
na seans filmowy "Kucharze historii" 1 września - upamiętniający rocznicę wybuchu II
Wojny Światowej. Bohaterami filmusą wojskowi kucharze – dla nich nie ma raczej
miejsca w podręcznikach historii. Okazuje się, że kuchnie polowe odgrywają w czasie
wojen nie mniejszą rolę niż czołgi i karabiny. Unikalne, wybitnie oryginalne spojrzenie
na kulisy wojny: słodko - gorzka refleksja na temat konfliktów wojennych - z kuchnią
w tle...
1 września 2010 r., godz. 20.00, Kino Charlie
Bilety: 12/10 zł
Kucharze historii
(Ako sa varia dejiny)
dokumentalny, Słowacja, Czechy, Austria 2009
reż. Péter Kerekes
Zagotować, usmażyć, pokroić, posiekać, poćwiartować, wypatroszyć - zaskakujące jak
język kuchni przypomina niekiedy określenia z pola walki. Właśnie kuchnię i wojnę w
nieoczekiwany sposób łączy film "Kucharze historii". Możemy się przekonać, jak
bardzo niedoceniana jest rola tych, którzy zajmują na scenie wojny miejsca daleko w
tyle, choć mają poważne zadanie: napełnić ogromny brzuch armii. Bohaterami filmu
"Kucharze historii" są wojskowi kucharze - dla nich nie ma raczej miejsca w
podręcznikach historii. Okazuje się, że kuchnie polowe odgrywają w czasie wojen nie
mniejszą rolę niż czołgi i karabiny, a zaspokajanie apetytów żołnierzy może mieć
przemożny wpływ na losy świata. Bo jak mówi jedna z bohaterek filmu "Dobrze
najedzeni żołnierze wysadzają innych w powietrze o wiele lepiej niż zwykle".
Również największe konflikty międzynarodowe XX wieku - II wojna światowa, wojna w
Algierii 1954-1962, rewolucja węgierska 1956 roku, najazd na Czechosłowację w 1968
roku, wojna na Bałkanach w latach 1991-1995 - nie mogły obyć się bez udziału
kucharzy, którzy czuwali na swoim posterunku przy garkuchniach. Szefowie kuchni
polowych w surrealistycznym stylu zaprezentują nam m.in. jak przyrządzić paprykarz
dla 74 tysięcy serbskich żołnierzy, coq au vin dla 500 tysięcy francuskich żołnierzy w
Algierii, marynowane grzybki dla sowieckich okupantów w Czechosłowacji oraz...
zatruty chleb dla oficerów SS. Z każdą sceną przygotowywanie jedzenia staje się coraz
bardziej wyraźną metaforą walki. A określenie "mięso armatnie" zaczyna wydawać się
coraz mniej przypadkowe...
Oglądając film "Kucharze historii" przypominamy sobie specyficzny humor Hrabala, a
także atmosferę filmu "M.A.S.H." - nie zapominamy wszakże o 60 milionach
żołnierzy, którzy polegli na różnych polach walki. Nastrój absurdu i groteski nie
zwalnia nas od gorzkich refleksji i niebagatelnych pytań o przepis na... życie. Czy w
życiu powinniśmy trzymać się przepisów? Czy czasem możemy zrobić od nich
odstępstwo? Czy rozkazy są jak przepisy? Kto powinien mieć prawo pisać książki z
przepisami? Czy gdyby wszyscy kucharze zastrajkowali, to nie byłoby wojen?
Péter Kerekes z lekkością traktuje o sprawach wagi ciężkiej. Kucharze historii to po
prostu majstersztyk. Wyśmienita uczta.
Brak komentarzy