Wielobarwne, bogato zdobione konstrukcje, fantastyczne kompozycje wokół scen Bożego Narodzenia. Kilkanaście bożonarodzeniowych szopek można oglądać w Manufakturze od 10 grudnia aż do świąt. W większości będą to uważane za najpiękniejsze szopki krakowskie, największe z nich są blisko dwumetrowe. Tradycyjnie żywą szopkę można będzie oglądać pod Archikatedrą Łódzką do 6 stycznia.
Szopki to jedna z najpiękniejszych tradycji związanych ze Świętami Bożego Narodzenia. Te najdawniejsze, ludowe zapełniali pasterze o popularnych imionach, postacie z którymi chłopi spotykali się na co dzień – policjanci, żołnierze, obraźnicy, druciarze i niedźwiednicy. Nie brakowało także postaci „nie z tego świata” – śmierci, diabła, czarownicy. Z kolei tradycja szopki krakowskiej sięga lat sześćdziesiątych XIX w. Wtedy to murarze, cieśle i kaflarze z przedmieść Krakowa i okolicznych wsi zaczęli kolędować z własnoręcznie wykonanymi szopkami. Szopki krakowskie przybierają formę budyneczku z dominującymi, smukłymi wieżami. Ich bryła i kompozycja jest inspirowana architekturą Krakowa – kościoła Mariackiego, Wawelu czy Sukiennic.
Charakteryzują się dużą liczbą detali wymagających precyzji wykonania, a także bogatą i żywą kolorystyką. Twórcami szopki, która wyznaczyła ów kanon estetyczny byli Michał Ezenekier – murarz i kaflarz oraz jego syn Leon. Tradycja wykonywania szopek krakowskich jest nadal żywa, do czego przyczynił się Konkurs na Najpiękniejszą Szopkę Krakowską organizowany od 1937 r. po dziś dzień. Dziesięć z szopek które zobaczymy w Manufakturze pochodzi ze zbiorów Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi, pozostałe przyjechały z Warszawy.
Natomiast coroczna szopka pod katedrą będzie w tym roku podobna do tej z poprzednich świąt. Do tej pory co roku wyłaniano inny projekt spośród prac przygotowanych przez studentów Politechniki Łódzkiej. W tym roku zwyciężyła szopka, którą nie do końca wiadomo czy zgodnie z prawdą uznano za plagiat, w związku z tym czas na przygotowania i zatwierdzenie projektu się skurczył - powstaje szopka zgodna z projektem z zeszłego roku - w kształcie ryby.
Nowością będą drewniane figury oraz brak wielbłąda.
Szopkę pod katedrą można oglądać do 6 stycznia.
Brak komentarzy