Ostatki
Data publikacji: 2004-02-24
a
Żeby rozważać o karnawale, czy raczej, jak to w Polsce mawiano, o "mięsopuście" (etymologiczna kalka latynizmu "karnawał") bądź o "zapustach", trzeba trochę uściślić i, niestety, skrócić czas zabaw i hulanek. Otóż w Polsce obchodzono - i gdzieniegdzie obchodzi się nadal - zwłaszcza trzy ostatnie dni zapustów (choć, jak się przekonamy, Środa Popielcowa też jest niejednokrotnie włączana do karnawałów). To tzw. "ostatki"; termin ten tłumaczy się tym, że kiedyś post rozpoczynał się w niedzielę, ale ponieważ zostawało dużo jedzenia, przedłużono karnawał, żeby móc zjeść jeszcze te "ostatki".
Często do obrzędów karnawałowych zalicza się tzw. zwyczaje kolędnicze. Nawet organizowany co roku w Bukowinie Tatrzańskiej "Karnawał góralski" jest niczym innym, jak przeglądem zespołów kolędniczych. Podobne przeglądy, znane z Beskidu Żywieckiego czy Śląskiego, określa się też mianem "karnawał". Jest to błędne podejście, ponieważ kolędowanie nie współgra z samą definicją zapustów, które mają oznaczać zabawy i hulanki poprzedzające Wielki Post. Jednak odróżnienie zwyczajów kolędniczych od karnawałowych jest w Polsce rzeczą niezwykle trudną i często staje się to tylko sztucznym podziałem. Bo czym na przykład różnią się: "Szlachcice" z Żywiecczyzny, którzy przebrani za szlachcica, masarza, górola, Żyda, Żydówkę przy dźwiękach głośnej muzyki chodzą od domu do domu, żartują i zbierają jedzenie czy wódkę; "Cyganki" z Woli Batorskiej koło Krakowa, gdzie przebrane za Cyganów i Cyganki starsze kobiety chodzą z głośną muzyką od domu do domu, żartują i zbierają do koszyków jedzenie i wódkę; "Śmierguśnicy" z różnych obszarów Polski, którzy kolorowo i śmiesznie przebrani również chodzą z głośną muzyką od domu do domu, żartują i zbierają jedzenie czy wódkę.
Różnic nie ma prawie żadnych, podstawową jest czas. Otóż ci pierwsi chodzą w dzień św. Szczepana (26 grudnia), drudzy w okresie karnawału, a trzeci w Poniedziałek Wielkanocny. Często jest też tak, że i wśród kolędników i mięsopustników pojawiają się te same postaci. Jest to najczęściej Żyd (bardzo często jedyna postać mówiąca i rozśmieszająca towarzystwo), Żydówka, Cygan i Cyganka ze szmacianym dzieckiem wróżąca z kart lub dłoni, niedźwiedź, który tańczy, tarza się po podłodze i skacze, diabły, śmierć, przedstawiciele poszczególnych zawodów. Trudno odróżnić te postaci i zwyczaje od siebie, zwłaszcza teraz, gdy zostały w głównej mierze zwyczaje kolędnicze, a pozanikały te, które bez wątpienia do karnawału sensu stricto można by zaliczyć.
Brak komentarzy