68. rocznica spalenia więźniów Radogoszcza i zakończenia okupacji niemieckiej w Łodzi
Data publikacji: 2013-01-19
Dokładnie 68 lat temu - 19 stycznia 1945 roku, wojska radzieckie wkroczyły do Łodzi. Mieszkańcy witali wyzwolicieli z wielką radością, bo dla Polaków i ocalałych Żydów, kończył się okres niemieckiego terroru. Nie zastanawiano się jednak nad konsekwencjami jakie niosło ze sobą radzieckie wyzwolenie...
12 stycznia 1945 r. znad Wisły ruszyła ofensywa Armii Czerwonej. Rosjanie zbliżali się od strony Radomia, planując, że dotrą w rejon Łodzi około 26 stycznia. Po drodze nie spotkali się jednak ze spodziewanym oporem Niemców, więc ich wojska posuwały się znacznie szybciej. Żołnierze radzieccy pokonywali po 40 kilometrów dziennie, a bywały dni, że czołówki pancerne posuwały się o 70 kilometrów. Tak więc już 16 stycznia, Rosjanie znaleźli się na przedpolach Łodzi, w okolicach Zgierza i Radogoszcza.
Łódź została wyzwolona 19 stycznia, ale już w nocy z 17 na 18 stycznia na granicy Łodzi znalazł się 2 batalion czołgów kapitana Boczkowskiego. Ustalono to dopiero po wojnie, gdy łódzkie gazety zaczęły szukać żołnierzy radzieckich, którzy jako pierwsi wkroczyli do miasta. Boczkowski i jego czołgi dotarli w rejon dzisiejszej zajezdni tramwajowej w Helenówku.
Łódź po wojnie nie była już takim samym miastem. Podczas gdy we wrześniu 1939 r. w Łodzi mieszkało 672 tys. osób (55% stanowili Polacy, blisko 35% Żydzi i około 10% Niemcy), to w styczniu 1945 r. liczba mieszkańców stopniała do 250 tys. Ocalała zaledwie garstka Żydów, zaś liczba ludności niemieckiej szybko się zmniejszała. Jednak wskutek szybkiego napływ ludności polskiej do miasta, pod koniec 1945 r. (w nowych granicach administracyjnych) Łodź była już miastem półmilionowym.
Tymczasem, w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r. rozegrała się największa tragedia w całej historii Łodzi. Uciekający Niemcy zamordowali około 1500 więźniów, osadzonych w więzieniu na Radogoszczu. Większość zginęła od kul strażników i w płomieniach, uratowało się zaledwie kilkudziesięciu.
Więzienie na Radogoszczu, hitlerowcy utworzyli w listopadzie 1939 r. na bazie istniejącego już tzw. obozu przejściowego. Mieścił się on w fabryce włókienniczej należącej do Michała Glazera przy ul. Krakowskiej, obecnej Liściastej. Zorganizowano go w związku z represjami, jakie zaplanowano wobec łódzkiej inteligencji, głównie nauczycieli, działaczy kultury, samorządowych, politycznych. Do stycznia 1940 r. trafiło do obozu blisko 2 tysiące kobiet i mężczyzn.
Trafiano tutaj za ogólnie pojęte "przestępstwa przeciwko III Rzeszy". Na Radogoszczu więziono m.in. uciekinierów z przymusowych robót, handlujących żywnością, za przekroczenie granicy pomiędzy Generalnym Gubernatorstwem i Krajem Warty. Osadzano tu również więźniów politycznych przed wysłaniem do obozów koncentracyjnych, głównie w Gross-Rosen i Mauthausen-Gusen. Na jednym piętrze trzymano więźniów będących do dyspozycji gestapo. Szacuje się, że przez Radogoszcz przewinęło się około 40 tys. więźniów. Niemcy od dawna planowali likwidację tego więzienia. Zgodnie z otrzymanym rozkazem, w razie zbliżania się frontu mieli zwolnić więźniów skazanych za drobne przestępstwa, zaś resztę - ewakuować. Gdyby to nie było możliwe, mieli rozkaz ich zlikwidować, a jednocześnie zatrzeć wszelkie ślady po więzieniu, by nie został nawet kamień.
Więzienie podpalono około 3-4 nad ranem. W tym momencie duża część więźniów była już martwa, zastrzelona wcześniej w celach przez strażników. Na nielicznych ocalałych z masakry, próbujących opuścić płonący budynek, czekały kule oprawców.
Więźniowie Radogoszcza mieli jeszcze jedną szansę na uratowanie życia. W ramach akcji "Burza" łódzki Okręg Armii Krajowej planował atak na to więzienie. Ostatecznie nie zrealizowano tych planów.
Do dziś nie wiadomo dokładnie, ilu więźniów Radogoszcza straciło życie w nocy z 17 na 18 stycznia. Z raportu sanitariusza wypisanego 28 grudnia 1944 r. wynikało, że w więzieniu przebywało 1600 mężczyzn. Przyjmuje się, że zginęło około 1500 osób. Z masakry ocalało około trzydziestu więźniów. Sześciu dlatego, że ukryli się w zbiorniku na wodę.
UWAGA: W dniu 19 stycznia o godz. 12:00 w Oddziale Martyrologii Radogoszcz MTN uczczona zostanie pamięć więźniów, którzy zginęli w wyniku podpalenia murów Rozszerzonego Więzienia Politycznego przez okupantów hitlerowskich w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 r., w przeddzień zajęcia Łodzi przez Armię Czerwoną.
W uroczystościach wezmą udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, kombatanci, żołnierze Wojska Polskiego, funkcjonariusze Policji, Straży Miejskiej, poczty sztandarowe organizacji kombatanckich oraz szkoły i mieszkańcy miasta.
Po okolicznościowych przemówieniach, oddana zostanie salwa honorowa. Zwieńczeniem uroczystości będzie złożenie kwiatów pod sarkofagiem.
Uroczystości będzie również towarzyszyc pokaz filmu pt. "Nie Wolno się Brzydko Bawić", w reżyserii Urszuli Suchackiej.
Gdzie: Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi,
Oddział Martyrologii Radogoszcz, ul. Zgierska 147
Brak komentarzy