''Powiedział Bartek, że dziś Tłusty Czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła''.
To staropolskie przysłowie odnosi się do
jednej z najpopularniejszych tradycji, jaką jest Tłusty Czwartek.
Przed sześciuset laty, kiedy tradycja ta zaczęła się rodzić, Tłusty Czwartek
niekoniecznie przypadał w czwartek!
''Święto pączków'' - wówczas zwane Combrem - obchodzono alternatywnie we wtorek poprzedzający Środę Popielcową.
Pączki, z których dziś słynie ów wyjątkowy czwartek,
nie były w Średniowieczu najpopularniejszą ani specjalnie znaną w Polsce przekąską. Mówiono natomiast, że tyle razy należy skosztować takich dań, jak boczek, słonina, obficie kraszona kapusta i różnego rodzaju mięsiwa, ''ile razy kot ogonem ruszy''. Miało być i na talerzu i w kielichu ''na bogato''.
Obecnie Tłusty Czwartek obchodzą wszyscy, niezależnie od wieku czy płci. Nasze prababki pamiętają jednak czasy (
do XIX wieku), kiedy
święto to było zarezerwowane tylko dla kobiet. Był to dzień hulanek i zabaw mężatek, czasem również młodszych dziewcząt. Stąd nazwa ''babski comber''.
A dlaczego comber? Nazwa pochodzi nie od cząbru-przyprawy ani też combru-części tuszy mięsnej, jak to wielu z nas dziś kojarzy, a od niemieckich określeń zampern, schampern lub schempern, oznaczających dosłownie ''swawolenie w maskach na ulicy''.
Warto zwrócić uwagę na obecny w Combrowe Czwartki motyw strachu mężczyzny przed kobietą, na jej przewagę w tym dniu.
Już w XVIII wieku, to jak obchodzono Tłusty czwartek zaczęło się powoli zmieniać. Odchodzono raczej od podawania tłustych, typowo staropolskich dań, na rzecz przybyłych z Wiednia delikatnych racuchów, placuszków a przede wszystkim pączków i faworków (zwanych w niektórych rejonach chrustem).
Dziś Tłusty Czwartek stał się głównie świętem kulinarnym. Pączki i faworki jada się często od rana do wieczora. W części Polski przyjął się też zwyczaj obdarowywania się wzajemnie tymi łakociami.
Według jednego z przesądów,
jeśli ktoś w Tłusty Czwartek nie zje ani jednego pączka - w dalszym życiu nie będzie mu się wiodło.
Dlatego też, nie ma co ryzykować i warto w tym wyjątkowym dniu odpuścić sobie dietę!
A
NAJPYSZNIEJSZE PĄCZKI I FAWORKI (hand made) można nabyć
w DELICATESSEN - Bistro & Restaurant.
Sprawdziliśmy, skonsumowaliśmy ------> PALUSZKI LIZAĆ!
Łakocie te można
zamawiać telefonicznie:
506 047 919
UWAGA: do każdego zamówienia w Tłusty Czwartek -
słodki upominek gratis!
Strona DELICATESSEN na fb:
TUTAJ
Brak komentarzy