Z powodu licznych remontów dróg w centrum miasta i co za tym idzie - znacznych utrudnień w poruszaniu się po Łodzi, prezydent Hanna Zdanowska zdecydowała wydłużyć czas obowiązywania biletów komunikacji miejskiej. Bilety 20-minutowe (2,60 zł normalny, 1,30 zł ulgowy) będą obowiązywać przez 40 minut, natomiast 40-minutowe (3,40 zł normalny, 1,70 zł ulgowy) będą ważne przez godzinę. Pomysł pojawił się pod koniec czerwca. Wtedy też jednogłośnie przyklasnęli mu radni, którzy musieli podjąć w tej sprawie specjalną uchwałę. Zanim jednak nowe czasy ważności biletów weszły w życie, trzeba było nieco poczekać. Zgodnie z przepisami wchodzą one w życie po 14 dniach od publikacji w dzienniku urzędowym województwa łódzkiego. Uchwała podjęta 26 czerwca pojawiła się w nim dopiero 5 lipca. Nowe czasy przejazdów zaczęły więc obowiązywać od 20 lipca. - Po północy z piątku na sobotę na biletach 20- i 40-minutowych będzie można jechać o 20 minut dłużej - mówi Agnieszka Hamankiewicz z MPK. Część osób, słysząc o uchwale rady miejskiej, myślała, że bilety są ważne dłużej już od 1 lipca, czyli od momentu, gdy rozpoczęły się remonty. W ostatnich tygodniach kontrolerzy niemal każdego dnia zatrzymywali osoby, które miały bilet, ale przekroczyły wykupiony czas przejazdu. Wydłużone czasy przejazdów będą ważne aż do 31 października 2015 roku. Należy jednak pamiętać, że nie zmienią się czasy przejazdów z biletami godzinnymi (4,40 zł). Gdy wejdą więc zmiany, będzie można z nimi jechać tak samo długo jak z biletami za 3,40 zł. Przestanie się więc opłacać je kupować. Władze Łodzi, wydłużając ważność biletów, chcą zachęcić łodzian do korzystania z komunikacji miejskiej i przynajmniej częściowo zrekompensować uciążliwości związane z remontami. Poważne utrudnienia w ruchu potrwają do 2015 roku. Wtedy ma się zakończyć przebudowa dróg Nowego Centrum Łodzi i budowa Trasy W-Z.