BORDERart/Łukasz z Bałut – OPOWIEŚĆ O SMUTKU – EXwzwODUS
Premiera filmu 1 marca 2014 roku o godzinie 19.30 w Teatrze Szwalnia w Łodzi przy
ul. Struga 90. 3 marca 2012, w Teatrze Szwalnia w Łodzi miała miejsce premiera
pierwszego filmu Łukasza z Bałut pt. Opowieść o smutku. Projekcja filmu
poprzedzona była krótkim koncertem akustycznym. Wydarzenie zgromadziło liczną
widownię. Film pokazywany był także w Kinie MS (20 kwietnia 2012) oraz w TVP
Kultura w ramach cyklu Videogalerie (28 maja i 10 września 2012).
O tym wydarzeniu pisał później Jędrzej Słodkowski z Gazety Wyborczej:
"Opowieść o smutku" - nie jest, o co można by artystę posądzać, żartem. Wie już o
tym co najmniej kilkuset łodzian. Na premierowej projekcji w offowym Teatrze
Szwalnia stawiło się 350 osób. Cieślak oraz Marcin Brzozowski, szef teatru,
spodziewali się maksymalnie... 40 widzów.
W ostatniej chwili trzeba było przemontować sprzęt i przygotować do projekcji główną
salę. Jej normy pojemnościowe zostały tamtego wieczoru przekroczone wielokrotnie.
Film oglądałem na tylnym krańcu widowni; za sobą miałem ciemną, kilkumetrową
czeluść. Brzozowski, by dotrzeć na stanowisko oświetleniowca, wchodził dosłownie po
ścianie - w pozycji niemal poziomej.
http://cjg.gazeta.pl/CJG_Lodz/1,104407,11809694,_Opowiesc_o_smutku__Lukasza_z
_Balut_w_poniedzialek.html
W niespełna dwa lata później bo 1 marca 2014 roku, również w Teatrze
Szwalnia będzie miała miejsce kolejna premiera. Tym razem, po raz pierwszy
wyświetlony zostanie nowy
film Łukasza z Bałut pt. OPOWIEŚĆ O SMUTKU – EXwzwODUS.
Film nie jest drugą częścią Opowieści o smutku, raczej jego kontynuacją lub
uszczegółowieniem i rozwinięciem poruszanego tematu. Autor jednak daje prawo
widzowi do
takiego odbierania dzieła i może świadczyć o tym chociażby sam tytuł nowej
produkcji.
Film trwa 24 minuty!
Projekcja poprzedzona będzie krótkim akustycznym koncertem Zespołu Łukasza z
Bałut w
składzie: Łukasz Loba (akordeon) i Łukasz z Bałut (gitara, śpiew).
BORDERart to interdyscyplinarny projekt Łukasza z Bałut poświęcony emocjonalnej
sferze życia
jednostki. Pełen sprzeczności, rozerwany pomiędzy iluminizmem a immanentyzmem
artysta
przedstawia w nim szereg gnębiących go deficytów.
Zespół Łukasza z Bałut w zasadzie nie istnieje. Powoływany jest zawsze na potrzeby
poszczególnych występów. To dziwna radość grania i odkrywania dźwięków możliwa na
taką
skalę jedynie przy spotkaniu dwóch muzyków, którzy - jak sami oświadczają - nie
umieją grać.
Krzysztof Candrowicz (dyrektor Fotofestiwalu/dyrektor Łódź Art Center) o
OPOWIEŚĆI O
SMUTKU – EXwzwODUS:
Film Łukasza z Bałut bardzo mnie zaskoczył. To socjologiczna i psychologiczna
wiwisekcja na własnej skórze. Oprócz charakterystycznej sennej, imaginacyjnej i
skrajnie
emocjonalnej narracji możemy zobaczyć Łukasza, który wychodzi z własnej skóry i
patrzy na
siebie, na rzeczywistość zupełnie z zewnątrz, jakby oczami kosmity. Dzięki temu od
początku
nadaje pewnym zjawiskom nowe znaczenia. Centralnym pytaniem staje się to czy coś
jest
normalne, czy nienormalne i dlaczego. Z pozoru banalna opowieść prowokuje i
porusza… Nie
muszę chyba dodawać, że bardzo polecam.
Martyna Michalska (krytyk artystyczny) o OPOWIEŚĆI O SMUTKU – ExwzwODUS:
Artysta ukazuje dwie strony życia: budującą i niszczącą. Dwie antagonistyczne siły,
reprezentowane przez otaczającą bohatera rzeczywistość i ludzi. (...)
Oglądając OPOWIEŚĆ można ulec złudnej fantazji, iż rozróżnienie normalności, która
wspiera i chroni, od niszczącej i raniącej „złej” drogi, jest proste. Jednak najpierw
warto zadać
sobie pytanie, czy idąc ścieżką wyznaczaną nam przez innych („Ja muszę Cię nauczyć
żyć”),
ścieżką spełniania narzuconej roli, jesteśmy w stanie być szczęśliwi, czy świadomość
istnienia
wymagań, którym nie jesteśmy w stanie sprostać nie staje się powodem do
powiedzenia sobie
„jesteś tak zjebanym typem (…) że jak człowiek patrzy na Ciebie to mu się niedobrze
robi”.
Intymny charakter, stawianie pytania o definicję normalności, czynienie z życia materii
sztuki, zbliża Łukasza do nurtu sztuki krytycznej, a forma wideo-artu pozwala artyście
wykorzystać media zarówno audio jak i wizualne, by dobitniej ukazać współistnienie
kontrastów, stanów skrajnych i bliskich zarazem, będących elementami większej
całości.
OPOWIEŚĆ O SMUTKU EXwzwODUS to opowieść o pomieszaniu: tego, co wulgarne z
tym, co delikatne, co normalne z tym, co pojebane, własne i narzucone, realne i
nierealne.
OPOWIEŚĆ O SMUTKU ExwzwODUS to film o Łukaszu i o każdym z nas.
Łukasz z Bałut o OPOWIEŚĆI O SMUTKU – EXwzwODUS:
OPOWIEŚĆ O SMUTKU – EXwzwODUS to trwający 24 minuty kreacyjno-dokumentalny
film. Sceny stanowiące wątek dokumentalny przemieszane są z filmowymi
miniaturami,
impresjami oscylującymi wokół głównego tematu. Znamienna i bardzo ważna jest
ścieżka
dźwiękowa, w znakomitej większości nagrana lub wygenerowana przeze mnie.
Jedynym
wyjątkiem jest tu piosenka TYLKO NIE TO, w której jako podkład do wokalu
wykorzystane
zostało nagranie zespołu powoływanego na potrzeby Festiwalu Kultury Bałuckiej.
Ten film jest dziwny. W zasadzie trudny do zrozumienia, pokrętny a jakże przejrzysty.
Trochę dokument, trochę Teatr Telewizji.
Uwaga! Występują wspaniałe aktorki!
Uwaga! Występuje Babcia Jasia!
Scenariusz, reżyseria, zdjęcia i montaż to moja próba zamknięcia tematu w sposób
całkowicie
autorski. Próba zmierzenia się z taką właśnie szaleńczą wizją kina...!
???
1 marca 2014 roku,
Teatr Szwalnia











Brak komentarzy