Zaczątkiem "Parady Wolności" był festiwal muzyki techno o nazwie New Alcatraz Welcome Back Party, który odbył się po raz pierwszy w 1996 r. Był to pierwszy w historii festiwal techno w Polsce. Wzięło w nim udział ok. czterech tysięcy osób. Od początku była to impreza komercyjna, z której dochód czerpali właściciele klubu techno "New Alcatraz Underground" w Łodzi. Pierwotnie impreza odbywała się w tym klubie i była poprzedzona krótkim przemarszem ulicą Piotrkowską.

Impreza ta została nazwana "Parada Wolności @ Centrum – Łódź" w 1998 r. Poszerzono jej część bezpłatną, polegającą na przemarszu wyznaczoną trasą ulicami Łodzi przy dźwiękach muzyki techno nadawanej z aparatury zamontowanej na kilku samochodach. W ramach imprezy odbywał się także plenerowy konkurs didżejów. Część płatną imprezy przeniesiono z klubu New Alcatraz Underground do Hali Sportowej. Festiwal ten stał się najbardziej znaną imprezą techno, polskim odpowiednikiem Berlińskiej Love Parade. W 2002 roku na Paradzie Wolności w Łodzi bawiło się ok. 25 tysięcy młodych ludzi. Nawiązując stylem do idei berlińskiej Love Parade, Parada Wolności to już nie była tylko impreza ogólnopolska. Przez szeœść lat odwiedziło kilkaset tysięcy rozentuzjazmowanych techno-fanów z Polski i zagranicy. A w śœwiatowych zasobach Internetu do tej pory można znaleŸć wielojęzyczne, szczegółowe informacje dotyczące atrakcji łódzkiego Techno

Odkąd w 2003 r. ówczesny prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki zakazał dalszego organizowania festiwalu, pomysł jego przywrócenia wielokrotnie powracał. W 2006 roku Krzysztof Kwiatkowski, kandydujący wówczas w wyborach na prezydenta Łodzi, obiecywał wskrzesić Paradę. W roku 2010 ponownie rozpętała się dyskusja o Paradzie, pomysł trafił nawet na obrady Rady Miasta, ale ostatecznie przepadł. Parada Wolności miała swoich zagorzałych zwolenników, przyciągała wielu kolorowych, niekonwencjonalnych uczestników; jaki i zdecydowanych przeciwników, którzy widzieli w wydarzeniu demoralizację oraz okazję do uaktywnienia się dilerów narkotyków. Tym razem pomysłodawcą jest Adam Radoń, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Komiksów i Gier w Łodzi."Chcielibyśmy połączyć paradę z konferencją poświęconą wolności, bo - jak widać to ostatnio - każdy inaczej ją interpretuje i należy o niej rozmawiać - mówi - Żadna z łódzkich imprez nigdy nie zrobiła tyle dobrego dla promocji miasta, co Parada Wolności. Budżet obywatelski to doskonała okazja, żeby na temat jej powrotu wypowiedzieli się sami łodzianie - podkreśla Radoń. Adam Radoń, który przed laty był współtwórcą przedsięwzięcia mówi, że Parada Wolności to najbardziej legendarne wydarzenie muzyczne, które zaistniało w Łodzi w ostatnich dwudziestu latach.

Parada Wolności miałaby odbyć się 6 czerwca, ale z wydarzeniami towarzyszącymi w dniach 4-7 czerwca.

Wiodącym gatunkiem muzycznym miałaby być nadal elektroniczna muzyką klubowa, ale pojawiłyby się też sceny pop, rock, alternatywna, reggae. Parada przeszłaby Piotrkowską, a sceny ustawiono by na ulicy i jej pasażach od Placu Wolności do ul. Roosevelta oraz na ciężarówkach na al. Piłsudskiego, na odcinku od ul. Sienkiewicza do al. Kościuszki. Pomysłodawcy planują również zaprosić do udziału w wydarzeniu Manufakturę, gdzie na rynku stanęłyby sektory szkół tańca.
W jednym z parków miejskich zaś znalazłaby się scena dla najstarszych mieszkańców z muzyką klasyczną i taneczną lat 50. i 60. XX wieku.. Wydarzeniu miałyby towarzyszyć debaty i konferencje zorganizowane przez łódzkie organizacje pozarządowe, poświęcone współczesnym problemom wolności, szczególnie w naszym obszarze geograficznym, politycznym i gospodarczym.

Koszty Parady Wolności wyceniono na 2,5 mln. złotych.

Adam Radoń mówi, że o wszystkim zadecydują mieszkańcy Łodzi głosując nad budżetem obywatelskim. Po głosowaniu okaże się czy tego wydarzenia chcą sami łodzianie. Party. Chociaż wrześniowej Paradzie nie brakowało i nie brakuje oponentów, to nie sposób nie zgodzić się z faktem, iż impreza ta wysoce przyczyniła się do promocji naszego miasta. Pytanie pozostaje jedno czy nowa formuła będzie dalej tak atrakcyjna jak jej pierwowzór i czy faktycznie przyczyni się do promocji naszego miasta.